Bazylika. Architektura i przebudowy świątyni
Bazylika Św. Trójcy jest budowlą romańską z przełomu XII/XIII w. – konsekrowana w 1216 r. Świątynia była kilkukrotnie przebudowana: raz w stylu gotyckim, a drugi w barokowym. Fasada kościoła od XVIII w. barokowa (przypomina kościół w Świętej Lipce), dlatego często wprowadza w błąd przyjeżdżających do Strzelna turystów. Gdybyśmy jednak skuli z niej tynki, to do pewnych wysokości jest zachowany romański kamień, świadczą o tym pozostawione w wielu miejscach nieotynkowane romańskie ciosy. Pierwotne romańskie mury kościoła w obwodzie są zachowane po dzień dzisiejszy – dolne partie zbudowano z kostki granitowej, wyższe – z cegły. W górnej części fasady, między barokowymi hełmami wież znajduje się wyobrażenie Świętej Trójcy i Matki Bożej Wniebowziętej, niżej w niszach znajdują się rzeźby św. Józefa z Dzieciątkiem i św. Jakuba Starszego. Kościół jest orientowaną trójnawową bazyliką, o długości 30,6 metra, wzniesioną na planie krzyża łacińskiego a wydłużone prezbiterium jest zakończone absydą z dwiema prostokątnymi kaplicami po bokach (św. Barbary z romańską kolumienką z ornamentem roślinnym, podtrzymującą jedno z najstarszych polskich sklepień palmowo-krzyżowych, oraz Serca Bożego z zamurowaną w filarze kolumną). Kaplice te łączą się z prezbiterium bliźniaczymi arkadami, wspartymi na kolumnach z kapitelami kostkowymi (podobnie jak w Trzemesznie i na Ołbinie we Wrocławiu). Wcześniej wschodnią część kościoła zamykały dwie okrągłe wieże (o średnicy 6,25 m), flankujące chór kapłański (prezbiterium) od strony północnej i południowej. Fundamenty obu wież (znalezione w latach 1982 – 1984) zrekonstruowano do pewnych wysokości podczas prac konserwatorskich w 2000 r. W ich wnętrzu znajdowały się spiralne klatki schodowe: północną norbertanki schodziły z dormitorium na modlitwy, a południową wchodziły do skarbczyka (dzisiejsza liturgiczna część muzeum). W świetle ostatnich badań archeologicznych można stwierdzić, że budowa postępowała od wschodu ku zachodowi, oraz od południa ku północy. Pierwotny plan świątyni miał być znacznie dłuższy – natrafiono na fundamenty wystające bardziej na zachód od obecnej fasady. Nie wykluczone także, że chciano zbudować obszerną emporę klasztorną, gdzie mógłby się zmieścić cały konwent norbertanek, podobnie jak w żeńskich klasztorach Dolnej Saksonii i Westfalii. Zdecydowano się jednak na płytką fasadę dwuwieżową, charakterystyczną dla kościołów Nadrenii wznoszonych na początku XIII wieku. We wnętrzu kościoła, pod chórem muzycznym zachowały się dwa wsporniki empory, która mieściła się na piętrze między wieżami (obecnie znajdują się tam organy), zasiadał tam zapewne dobrodziej klasztoru i jego rodzina.
Wyniki ostatnich badań archeologiczno-architektonicznych pozwoliły zweryfikować zagadnienia dotyczące początków strzeleńskich kościołów, a szczególnie ich architektury. Na wysokości transeptu znaleziono fundamenty lektorium, oddzielające środkowe przęsło transeptu od jego ramion, to tam musiały się znajdować pierwotnie rzeźbione w kamieniu reliefy z dzisiejszego lapidarium. Przed prezbiterium znajdował się chór klasztorny, a wzdłuż transeptu musiały być stalle, w których zasiadały norbertanki. Transept (25 x 8 m) wyraźnie wystawał poza szerokość naw i od wschodu w obu jego ramionach był wzbogacony o dwie absydiole (zrekonstruowane w 2000 r.). Nawy świątyni przedzielono kolumnami, a całość przykrywał płaski, drewniany belkowany strop, który w przebudowie gotyckiej zastąpiono wyniosłymi sklepieniami gwiaździstymi – nawa główna, transept i prezbiterium. Nawy boczne – niższe i węższe – pokryto sklepieniem krzyżowo-żebrowym, pierwotne zachowało się tylko w zachodnich przęsłach. Główne wejście do kościoła prowadziło przez portal północny, a dwa pozostałe znajdowały się po stronie południowej. Plan i bryła bazyliki klasztornej w Strzelnie nawiązuje do wielu kościołów norbertańskich w Niemczech – Steinfeld, Knechtsteden koło Kolonii; oraz Czech – Tepla, Doskany, Strahov. Układ przestrzenny kościoła uwarunkowany był wymogami liturgicznymi, ściśle odpowiadał wymogom reguły i klauzury, jakie obowiązywały w budownictwie zakonnym XI i XII wieku.
Przez osiem wieków kościół św. Trójcy służył miastu, jednak pierwotna romańska architektura uległa wielu przekształceniom. Już w XIII wieku, podczas najazdów krzyżackich, miał miejsce pożar, który strawił wnętrze świątyni i klasztor. Po odnowieniu kościoła ściany pokryto późnoromańską polichromią o motywach geometrycznych. Pod koniec XV wieku poprawiła się sytuacja gospodarcza konwentu, więc podjęto szeroką przebudowę świątyni w stylu gotyckim. Najpierw poszerzono dwukrotnie przylegający do prezbiterium od południa aneks, likwidując okrągłą wieżę – pomieszczenie przeznaczono na kaplicę św. Barbary. Sklepienie palmowo-krzyżowe tej kaplicy dźwiga wtórnie użyta, bogato zdobiona ornamentem roślinnym, romańska kolumienka. Na zewnątrz, nad wejściem do tej kaplicy osadzono romański tympanon fundacyjny. W tym samym czasie domurowano kaplicę św. Norberta – od południa nawy bocznej. W nawie głównej, transepcie i prezbiterium wprowadzono w miejsce drewnianych stropów późnogotyckie sklepienia gwiaździste.
Drugą wielką przebudowę barokową, w drugiej ćwierci XVIII wieku spowodowały zniszczenia wojny północnej. Prace renowacyjne przy fasadzie zachodniej podjęte przez prepozyta J. Łuczyckiego, dały jej obecny wygląd z wieżami przyozdobionymi barokowymi hełmami. Wówczas przywieziono z Rzymu relikwiarz św. Restytuta i przystawiono kolejną kaplicę do świątyni – poświęconą temu świętemu. Z tego okresu pochodzi też większość obecnego wyposażenia świątyni. Wtedy też musiało nastąpić obmurowanie romańskich kolumn międzynawowych w formę czworobocznych filarów. Dopiero w 1946 roku profesor Zdzisław Kępiński doprowadził do ponownego ich odkrycia. W latach 1981-1986 prowadzono badania archeologiczne pod kierunkiem prof. Jadwigi Chudziakowej (kontynuowane na początku XXI w. przez dr Krystynę Sulkowską-Tuszyńską), które przyniosły kolejne znaczące odkrycia. Od 2000 roku Ks. Proboszcz Otton Szymków przystąpił do romanizacji świątyni i przywróceniu strzeleńskim zabytkom dawnej świetności, tak aby przetrwały do następnych pokoleń.
Damian Rybak, „Strzelno, architektura i rzeźba romańska”, 2014 r.